Pierwszy domowy mecz Marma Ciarko STS Sanok
W pierwszej tercji więcej strzałów oddali gospodarze, którzy kilka razy zagrozili bramce Patrika Spěšnego. W najlepszej okazji był w osłabieniu Sami Tamminen, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Zagłębia Sosnowiec. Pierwszego gola zdobyli goście w 11. minucie gdy bramkę objechał Michał Kotlorz i zawinął w wolne miejsce, gdzie parkanu nie domknął Dominik Salama. Niespełna cztery minuty później w przewadze wyrównał Sebastian Harila, który strzałem po lodzie dobił strzał Władysława Łysenki.
W drugiej tercji do ataku rzucili się hokeiści z Sosnowca. Mieli więcej sytuacji bramkowych spowodowanych trzema karami nałożonymi na gospodarzy, nie wykończyli jednak ani jednej chociaż blisko byli Dominik Nahunko czy Damian Piotrowicz. W odpowiedzi faulowany, w sytuacji sam na sam, był Niko Ahoniemi. Sędzia zarządził rzut karny, jednak fiński napastnik przestrzelił. W końcówce przycisnęło Zagłębie, lecz nie dało to zmiany rezultatu.
W ostatniej odsłonie lepiej prezentowali się sanoczanie i zdobyli decydującego gola w 52 minucie, gdy z niebieskiej uderzył Władysław Łysenko a lot krążka zmienił Sebastian Harila. W ostatnich sekundach trener Zagłębia ściągnął bramkarza, ale mimo kilku sytuacji, Dominik Salama wyszedł z tego obronną ręką.
Marma Ciarko STS Sanok - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:1, 0:0, 1:0)
0:1 Michał Kotlorz - Tomasz Kozłowski, Damian Piotrowicz (11:10)
1:1 Sebastian Harila - Władysław Łysenko, Niko Ahoniemi (14:59, 5/4)
2:1 Sebastian Harila - Władysław Łysenko, Konrad Filipek (51:55, 5/4)